Po długiej podróży w końcu dojechaliśmy do portu w Kavala z skąd już tylko prom i jesteśmy na wyspie Thasos.
Jak na razie podróż bez żadnych zakłóceń szybko fajnie i przyjemnie się jechało, chodź zadawaliśmy sobie pytanie co kiedy się wydarzy ze nas plan runie. Ale zostawmy zmartwienia na kontynencie płyniemy na wyspę. Cieszymy się widokami, ciepłem oraz atmosferą.