Dopłynęliśmy promem na miejsce. Pierwszy raz w życiu płynąłem promem a tym bardziej na tym promie miałem swój samochód, fajne uczucie ale trochę niepokoju mi towarzyszyło, a co się stanie jak statek zatonie itp. Dobra niema co gdybać, wsiadamy do samochodu i ruszamy do miejsca do celowego. Po drodze zatrzymujemy się na jednej z pobliskich plaż by sprawdzić temperaturę wody jest ciepła i jest super. Po chwilach pełnych entuzjazmu jedziemy dalej do Limanerii naszego domku na najbliższe dni, gdyż jednak jesteśmy zmęczeni podróżą, Docieramy na miejsce oglądamy apartament może być z widokiem na morze jest dobrze. Po rozpakowaniu bagaży ruszamy na plaże zapoznać się z woda ciepła plaza żwirowata ale są miejsca gdzie jest piasek. I tak siedzieliśmy do wieczora i zamiast do domu ruszyliśmy na kanapki napić się lokalnego piwka. Oczywiście piwo dobre i nawet było bardzo dobre. Koło godziny 22 wróciliśmy do domku i poszliśmy spać.